czwartek, 5 lutego 2015

KOŃKURS 2

Kolejna praca, tym razem od Pana Grzegorza. Jak przystało na człowieka pracy fizycznej o wrażliwej duszy poety, Pan Grzegorz postanowił wdać się w subtelne gry słowne oddające etos solidnego, polskiego rzemiosła. Otóż lekko trącący myszką synonim wspinacza - 'bularz' - skojarzył mu się z bułkami i innymi wypiekami razowymi - i stąd jakże zabawnie przewrotne hasło "świeżo upieczony bularz". Całe szczęście, że nie "cebularz"...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz