Pewien czas temu w rozmowie telefonicznej z Lessirem padło nieodzowne pytanie starszych panów:
- Ładujesz coś jeszcze? Na jakąś ścianę chodzisz? - zagaił Lessir.
- Taa, na Parbat. Okazjonalnie, jak mnie reumatyzm nie łamie, - odpowiedziałem.
- Aaa, Parbat. Znam, znam. To ta ściana z koncesją na browara...
I wtedy uderzyła mnie prostota tego skojarzenia. Wszystkie ściany w KRK się z czymś kojarzą. Każda raczej z czymś nieprzyjemnym lub obciachowym. W końcu krakowskie ściany słyną ze swojej zaściankowości. Ale piwo? Hmmm, czy to może być nieprzyjemne skojarzenie? Szybko w głowie ułożyła mi się sekwencja parodii reklamy. Kadr za kadrem. Opowiedziałem ją kilku znajomym. Wszyscy się śmiali. A więc z drobną pomocą techniczną dwóch ziomków postanowiłem zrealizować tę wizję. Poniżej możecie zobaczyć co z tego wyszło.
Na koronie kokszą i ciągle dyskryminują słabszych!
OdpowiedzUsuńTe Gruby ! Ty chyba teraz w reklamie robisz i upiększasz chujowe teksty. Choć przyznać trzeba, że podobna rozmowa miała miejsce.
OdpowiedzUsuńPoza tym nie jestem starszym panem. Tylko ryj mi się pomarszczył. Ale to od zimna tak się robi. Trzeba się do cieplejszego kraju przenieść.
Pozdro,
Lesser
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMi tez by sie ryj pomarszczyl za gwódź w ręce za 1400 juro. Na szczescie nie marszczy mi sie bo cały czas zamrszczki wypelniam.
OdpowiedzUsuńProdukcja zacna. Ja bym wybrał Parbat i Reni. Picie piwa w LBL jest passe- jak Parbat otworzy piwniczkie z winkiem to na pewno wpadniemy z Doktorem i Big KOKO