Skąd to się bierze? Dlaczego wspinający się Brytole potrafią błysnąć swoim "dry sense of humour", podczas gdy dla nas pojęcie ironii okazuje się nieosiągalnym szczytem intelektualnej ekwilibrystyki. Czy wynika to z tego, że większość naszych wspinaczkowych czempionów nie odbiega erudycją i ciętością riposty od poziomu naszej reprezentacji w piłkę nożną. Czy też może z naszej wrodzonej tendencji do upajania się martyrologicznym masochizmem - lubimy jak jest smutno i na poważnie.
Całkiem możliwe też, że przyczyną jest nasza narodowa skłonność do napuszenia się. Lubimy pompować nasze ego, upajać się wydumanymi sukcesami, dąsać na krytykę, zamieszczać własne focie na FB, pisać sami o sobie artykuły na wspinanie pe el, etc. itp. A jak powszechnie wiadomo miłość własna jest trudna do pogodzenia z ironią. A przecież nie ma śmieszniejszej i bardziej absurdalnej czynności niż wspinanie.
Dlatego w celach terapeutycznych polecamy nałożyć na kolejną sesję treningową t-shirta z rehabilitacyjnym napisem "Wspinanie jest wysoce pretensjonalne i brzydko pachnie". Ten teeshirt nie tylko zwiększy Twoje osiągi wspinaczkowe, lecz również będzie katalizatorem wielu pouczających i wciągających dyskusji.
szczegóły koszulki: http://morpho.pl/
ja chcę naklejkę :D
OdpowiedzUsuńSure Jarenio, będę niedługo zamawiał nowe naklejki, więc zamówię też i taki design :)
Usuń