niedziela, 7 lipca 2013

RIP: A REMIX MANIFESTO

Film już dość starawy (2008), ale jeśli ktoś go przegapił (tak jak ja) to warto po niego sięgnąć, gdyż w bardzo klarowny i zgrabny sposób tłumaczy absurd współczesnych praw autorskich. Czy chcemy żyć w świecie, w którym nie wolno samemu narysować Myszki Miki, ani wykonać zdjęcia billboardu reklamowego?  Czy chcemy żyć w rzeczywistości, która w całości została opatentowana przez kilka korporacji - włącznie z piosenką Happy Birthday i roślinami w amazońskich dżunglach? No chyba ty...

A tutaj macie cały film - bierzcie i miksujcie z niego wszyscy:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz