John Oliver jak zawsze celny, merytoryczny i prześmieszny. Warto słuchać ostatnich głosów rozsądku w dzisiejszym zalewie populizmu i oszołomstwa. A jeśli nie chce wam się oglądać całości, to polecamy przynajmniej chwytliwą piosenkę na koniec (13:55).
D-O-S-K-O=N-A-Ł-E:))
OdpowiedzUsuń